Podczas trzech tygodni w Indonezji możesz odwiedzić kilka indonezyjskich wysp. Kilka dni warto spędzić na Jawie, podziwiając dawne hinduistyczne świątynie, wspiąć się na wulkan Bromo, a następnie polecieć na Bali, zwiedzić Ubud i posnorklować u wybrzeże Menjangan. Popłyń też w rejs na wyspy Komodo, aby przywitać się z tamtejszymi smokami.
Jeśli gwarna, turystyczna atmosfera Bali to nie jest to, co lubisz, to kilka dni można spędzić na relaksie na pobliskiej wyspie Gili Meno, gdzie jest równie pięknie, a wciąż nieco mniej turystycznie

Indonezja – czwarty pod względem zaludnienia kraj świata, z niesamowitą mieszkanką kultur i języków, zniewalający dziką, często niebezpieczną, przyrodą.

Raj na ziemi? Bali z pewnością jest bliskie definicji raju na ziemi. No, chyba że przyjedziesz w hinduistyczny Nowy Rok – wtedy mieszkańcy ukrywają się przed złymi duchami i nie mówią ani słowa.